I zaczęło się wtedy, gdy Wojciech Szczęsny dostał czerwoną kartkę za niby faul jakiegoś greka w swoim polu karnym .
Zszedł posłusznie z boiska z miną, która wyrażała wkurzenie, niesamowitą złość i smutek jednocześnie. Prawie wszyscy wiedzieli, że nie sfaulował celowo tylko był to atak na piłkę. Teraz to obie drużyny grały w dziesięcioosobowym składzie. Żeby nie było pustej bramki trener Franciszek Smuda musiał zmienić jednego z pomocników na drugiego bramkarza – Przemysława Tytonia.
Szczęsny już z szatni musiał oglądać rzut karny jaki przyznał sędzia główny Grekom. Tytoń wszedł na boisko bez jakiejkolwiek rozgrzewki. Podszedł do bramki i pomodlił się na koniec dotykając murawy palcami. Zbliżał się ten moment kiedy to jeden z greckich piłkarzy był sam na sam z bramkarzem polskim. I ostatni wdech...i? Bramka obroniona! Tytoń świetnie wyczuł greka. Wtedy to Wojtek wstał z ławki będącej naprzeciwko telewizora, rzucił napojem i krzyknął „ Brawo kurwa!”
_________
witam. Jestem nowa w tej 'branży' Będzie to opowiadania jak widać o Wojciechu Szczęsnym... głownie. Będą się tu przewijać również inni zawodnicy z innych krajów..
Pozdrawiam : *
Fajne, Czekam na więcej. :)
OdpowiedzUsuń- Birdy .
czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńHej. Trafiłam tu przez jeden z onetowskich blogów gdzie zauważyłam Twój komentarz i pomyślałam hmm, czemu nie? Weszłam, przeczytałam prolog i stwierdziłam że zapowiada się ciekawie. Lubię Szczęsnego więc chętnie coś o nim poczytam. Mogłabyś mnie informować na http://vuelve.blog.onet.pl/ o nowych odcinkach? Byłabym dozgonnie wdzięczna. No i przy okazji, bo bez tego by się nie obyło, zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Aaa! Jaram się ;) Początek nie jest zły ;) W zasadzie to pierwszy blog z opowiadaniem o piłkarzach, który będę czytała, ale zapowiada się super ;) W zasadzie na razie jest przewidywalnie, ale znając Ciebie będą niezłe jaja xd
OdpowiedzUsuńCzekam i informuj ;)
QB
Ponieważ jestem wieeeelką fanką Wojtka (a jakżeby inaczej ;)) to będę tutaj zaglądać. Prolog - hmm... wiadomo już, że akcja będzie na Euro za co masz plus, bo nie ma to jak pisać o rodzinnym kraju. To samo tyczy się wyboru głównego bohatera. Jednak jest coś w tym wstępie takiego, że mi się niezbyt podoba. Zalatuje mi to reportażem z tego wydarzenia, ale cóż... Zobaczymy pierwszy rozdział. Poproszę o informowanie - www.time-for-poland.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWięc tak, tafiłam tutaj, bo podałaś adres na jakimś innym blogu.
OdpowiedzUsuńProlog może być - jak dla mnie jest za krótki, jednak plusem jest to, że wprowadza w sytuację, czas i miejsce nadchodzących wydarzeń.
No i zgadzam się z opinią osoby powyżej o nim.
Będziesz mnie informować o nowych rozdziałach na moim blogu lub gg (38622490). Byłabym wdzięczna :)
Pozdrawiam.
już mi się podoba. Najlepsza wypowiedź Wojtka. ;)
OdpowiedzUsuńfajny prolog. *-*
OdpowiedzUsuńzabieram się za czytanie następnego rozdziału.
__
http://xcursed-lovex.blogspot.com/
No fajniee ; D Czekam na dalej : 3 Zapraszam do czytania moich rozdziałów O Robercie Lewandowskim na http://opowiadania-rl9.blogspot.com/ Proszę o komentarze bo mam ponad 130 wejść a komów 0 ; C
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej . Informuj mnie o nowych rozdziałach :D
Zapraszam do siebie :)